Mam marzenie
Chcę żyć w świecie, w którym ludzie czują się ze sobą dobrze. Umieją zadbać o siebie i realizować swoje wartości, ale też nie ranią innych. Słuchają i szanują siebie nawzajem. Mielibyśmy wtedy świat, w którym jako psychoterapeuta nie miałbym zbyt wiele do roboty.
Wiem, że moja wizja to utopia. Nie przeszkadza mi to dążyć do takiego właśnie świata. Jako psychoterapeuta widzę praktycznie codziennie jak wiele cierpienia bierze się z braku zrozumienia dla ludzkich potrzeb. Zarówno własnych, jak i naszych bliskich. Czasem proste wyjaśnienie perspektywy drugiej strony czyni cuda. A czasem do zmiany potrzebna jest długa praca, polegająca na tym, być kogoś, kto miał trudną przeszłość, poskładać na nowo i nauczyć go czuć się wartościową i zasługującą na miłość osobą. To właśnie chcę robić: być przewodnikiem po meandrach naszej psychiki. Realizuję ten cel zawodowo, w gabinecie oraz jako trener. Robię to również z pasji i przekonania.
Dlatego właśnie powstała Psychowiedza
Zaczęło się niewinnie. Był koniec 2009 roku, a ja jako stażysta na Oddziale Leczenia Zaburzeń Nerwicowych dostałem zadanie: poprowadź zajęcia psychoedukacyjne. Pracowałem już wtedy jako nauczyciel akademicki na WUM, więc jakieś doświadczenie w przekazywaniu wiedzy miałem (teraz, z perspektywy czasu, widzę jak kiepski wtedy byłem…). Uzbrojony w owe doświadczenia i uzupełnianą na bieżąco wiedzę ruszyłem więc, by realizować nową misję. I tu zaskoczenie: psychoedukacja na szpitalnym oddziale to zupełnie inna jakość! Konkretni ludzie, z konkretnymi problemami. Nie potrzebowali teorii i koncepcji, a bardzo konkretnych wskazówek. I też na bieżąco konfrontowali to, co mówię, z realnym życiem. To była dla mnie prawdziwa szkoła! Drodzy otwoccy pacjenci oraz koleżanki i koledzy z zespołu terapeutycznego – dziękuję Wam za to i chylę przed Wami czoła. To Wy mnie ukształtowaliście. Jędrzej – dla Ciebie mam szczególne podziękowania. Bez Ciebie nie zaczęłaby się ta przygoda.
Trochę wody upłynęło od tamtego czasu
Teraz jestem już w zupełnie innym miejscu:
- Od sierpnia 2013 roku prowadzę tego bloga 🙂
- Piszę artykuły, które pojawiają się w Newsweek Psychologia (sprawdź!) oraz wydawanym z myślą o profesjonalistach Piśmie Niebieska Linia,
- mam za sobą ponad 10.000 godzin przeprowadzonych przeze mnie sesji terapeutycznych (tak, policzyłem to, jestem nieźle pochrzaniony jeśli chodzi o cyferki…),
- zaliczyłem już grubo ponad tysiąc godzin przeprowadzonych szkoleń (zarówno dla profesjonalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym, jak i dla organizacji),
- konsultowałem przekład trzech popularnych książek samopomocowych z zakresu terapii schematu: „Relacji na huśtawce”, „Emocjonalnych pułapek przeszłości”, „Emocjonalnych pułapek w związkach”, oraz podręcznika dla profesjonalistów „Kontekstualna terapia schematów”. Psychowiedza jest też patronem trzech ostatnich.
- opowiadałem o schematach zapisanych w naszej psychice w kilku rozmowach dla czasopism (na przykład o rezygnowaniu z siebie w związkach czy też o tym, jak kształtuje nas nasze doświadczenie) oraz dla radia (o schematach w związkach).
Trochę tego jest, nieprawdaż? Kocham to, co robię. I chcę więcej!
Nie mam kanału na YouTube, ale jest tam kilka nagrań, w których możecie mnie posłuchać i zobaczyć jak rozumiem terapię schematu:
Cudny BLOG.
Niezwykle przydatna wiedza.
Bardzo za nią dziękuję, śledzę uważnie.
Pozdrawiam słonecznie
Dzięki za ciepłe słowa 🙂
Są takie chwile w życiu kiedy taka wiedza chroni przed błędnymi decyzjami i przynosi wolność nie tylko mnie samej ale też osobie która jest uwikłana w niezbyt miłe sytuacje.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Bardzo lubię czytać informacje w Psychowiedzy, czekam na nowe artykuły! Uważam, że strona jest rewelacyjna. Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka
moja strona
Terapia B-P a dość mocna i utrwalona 8 miesięczna nerwica lękowa hipochondryczna z napadami paniki i chronicznego przygnębienia?
Proszę o opinię.
Korzystam z terapii!
Każdy z tych trzech problemów to coś, co dobrze poddaje się terapii poznawczo-behawioralnej. Jeśli przygnębienie jest bardzo silne (depresja?), to warto równolegle z terapią rozpocząć leczenie farmakologiczne lekami przeciwdepresyjnymi – nie będzie kolidować to z psychoterapią, a wręcz może ją przyspieszyć.
Jeśli przygnębienie nie jest czymś bardzo uciążliwym, to zacząłbym terapię od zajęcia się napadami paniki, a potem od razu przeszedł do lęku o zdrowie (bo tak obecnie nazywa się nerwicę lękową hipochondryczną). Napady paniki zwykle udaje się opanować w terapii dosyć szybko (czasem wręcz wystarczają 3-4 spotkania z psychoedukacją na temat paniki i paroma eksperymentami w trakcie sesji), zaś lęk o zdrowie wymaga nieco więcej czasu (kilka miesięcy).
Jako dobre źródło wiedzy polecam książkę „Lęk i fobia” Edmunda Bourne’a – jest tam sporo przydatnych informacji o wspominanych problemach.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Pana terapię! 🙂
Pana blog jest super ! Czekam na dalsze części z terapii schematów i opisu schematów ? Sam jestem w procesie terapeutycznym i z moją terapeutką właśnie wchodzimy w te tematy ze schematów. Ale niestety zauważyłem, że pojawiło się przygnębienie wydaje mi się, że jest to spowodowane „grzebaniem” w przeszłości.
Dzięki za miłe słowa 🙂 A co do tego, o czym Pan pisze, to niestety przygnębienie jest czymś normalnym na drodze do zmiany. Trzymam kciuki za Pana terapię! 🙂
Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten blog, przygotowuję się do pracy z ludźmi i wiedza tutaj zawarta wiele mi rozjaśnia. Chcę zająć się coachingiem i motywacją ludzi do tego by poprawiać sobie życie przez pozytywne podejście do życia. Na swoim przykładzie wiem, że najpierw trzeba odkryć i oczyścić umysł z pewnych złych schematów narzuconych przez naszych rodziców lub życie.
Informacje tutaj zawarte krótko i zwięźle są bardzo przydatne.
Nie wiem komu bardziej dziękować w tej chwili: Opatrzności, która z poszukiwania treści o mózgu gadzim przeniosła mnie do obszaru związanego z myśleniem automatycznym, Wynalazcy Internetu, za to, że stworzył przestrzeń do spotkania mnie i tego bloga, czy samemu AUTOROWI za jego tak ciekawe, rzetelne i zjawiskowo użyteczne prowadzenie.
Przemek, dziękuję po stokroć, nie mam pojęcia, czy jeszcze tu zaglądasz, bo daty wpisów widzę poniżej wiekowe. Ale niech ten komentarz i wyraz wdzięczności nie zginie! ?
Pozdrawiam serdecznie
Natalia
Zaglądam 🙂 Dzięki za miłe słowa 🙂
Pozdrawiam również,
Przemek
Witam Panie Przemku
Baardzo ciekawie opisane są te schematy ? mam pytanie czy ostatni 4 (Niedostateczna Samokontrola, Poszukiwanie akceptacji i uznania, Negatywizm/Pesymizm i Bezwzględna surowość) będą również tak opisane jak poprzednie? Z jakich ksiązek Pan korzystał opisując te schematy ? dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie ?
Dzień dobry Pani Izo,
wszystkie będą opisane, nie wiem tylko kiedy. Prowadzę bloga w wolnym czasie, a tego ostatnio było u mnie mało…
Co do książek, to opisując schematy korzystam głównie z trzech: jednej „dla ludzi”, dwóch stricte dla terapeutów. Ta pierwsza to „Program zmiany sposobu życia”, zaś dwie pozostałe to „Terapia schematów. Podręcznik praktyka” oraz „The WIley-Blackwell Handbook of Schema Therapy”. No i też trochę korzystam z własnego doświadczenia, zarówno życiowego, jak i z gabinetu.
Pozdrawiam serdecznie,
Przemek
Przemek
Ubolewamy ze masz mali czasu na bloga
Bo nie kazdy moze przyjsc do Waszej Przychodni
Dzięki za miłe słowa 🙂 Też ubolewam, ale widać światełko w tunelu 😉
Pozdrawiam serdecznie!
Jestem psychologiem, dzień dobry!
Już po dwóch artykułach zapragnęłam pozdrowić – co właśnie czynię ?
Wkrótce poczytam więcej ; będę polecać, bo zobaczyłam Wartość prezentowanej wiedzy, i to w świetnym stylu.
Uprzedzam, że na mojej fejsbukowej stronie psychologii niewiele. Marta
Witam, blog jest mega interesujacy. Temat schematow okazal sie strzalem w dziesiatke w kwestii odgadniecia dlaczego tak zle sie dzieje u mnie. Postanowilam zaglebic sie w temat i tu niestety zaczely sie schody. Odnalazlam odbicie swojego sposobu postepowania, reagowania w zyciu w 10 schematach, z czego w ponad polowie mam dwojaki coping style: poddanie i nadmierna kompensacja….to mnie sie juz chyba nie da naprawic. Ja wiedzialam ze jestem ”popsuta”, aczkolwiek nie mialam pojecia ze az tak
.Pozdrawiam serdecznie i oczekuje kolejnych wpisow.
PS. przepraszam za brak polskich znakow. Mam angielska klawiature.
Uwielbiam treści na stronie i twój podcast. Sama jestem w terapii schematu od jakiegoś czasu i już dużo się nowego o sobie dowiedziałam. Mój partner niestety jest daleko od takich tematów i ciężko mi do niego dotrzeć a nasz związek definitywnie potrzebuje wsparcia. Czy masz może jakąś literaturę, a najlepiej podcast do polecenia w języku angielskim który byłby również o schematach? Jesteśmy parą dwujęzyczną więc niestety nie jest w stanie słuchać twoich podcastów.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za super treści!
Witaj. Również jestem w terapii schematu, z ang jezycznych książek poszukaj Jeffrey Young, ta pozycja była przełożona na język polski 😉 więc z ang. Powinna być źródłowa 😉
Brakuje źródeł, z których pan korzystał do opracowania strony
Kawał świetnie wykonanej pracy. Dziękuję.
Jestem nowicjujeszem, bo słucham Twojego podcastu od 2 miesięcy, poleciła mi go moja terapeutka. Jestem zachwycony sposobem komunikacji. Przyznaję, że 3 razy słucham 1 sezonu, bo mam potrzebę pełnego zrozumienia.
Dziękuję.