Roszczeniowość/Wielkościowość to schemat (przeczytaj czym są schematy), którego sercem jest przekonanie o własnej wyjątkowości i wynikających z niej szczególnych prawach. Osoby posiadające ten schemat zwykle uważają, że należy im się specjalne traktowanie (to właśnie roszczeniowość w nazwie schematu). Mogą też czuć się lepsze od innych (to z kolei wielkościowość). Mając takie przekonania oczekują, że inni będą traktować je w szczególny sposób: ustępując, dostosowując się, schodząc im z drogi bądź dbając o ich komfort. To główny schemat w narcystycznym zaburzeniu osobowości oraz w antyspołecznym zaburzeniu osobowości.
Osoby ze Schematem Roszczeniowości/Wielkościowości zwykle wykazują niewielką empatię, czasem wręcz jej całkowity brak. Uczucia innych osób wydają się nie mieć dla nich znaczenia. Z tego wynika kilka charakterystycznych dla tego schematu zachowań:
- Skłonność do narzucania innym swojej woli – przychodzi ci do głowy ktoś, kto zawsze wie lepiej? To najprawdopodobniej osoba mająca ten schemat. Takie osoby wydają się nie słyszeć słowa „nie”. Ma być tak, jak sobie wymyślili. Argumenty czy prośby drugiej strony są bez znaczenia.
- Skłonność do używania innych dla zaspokojenia własnych potrzeb – przez wymuszanie, manipulację, zastraszanie, obrażanie się, zachowania bierno-agresywne. Przekaz jest prosty: jeśli czegoś chcę, masz mi to dać! Dziecko staje się wizytówką i trofeum, którym można się pochwalić. A jeśli nie można – kozłem ofiarnym. Partner – tu do wyboru są trzy role: trofeum, kozioł ofiarny bądź prywatny lokaj. Podwładni mają być karni, skromni i pracować wydajnie niezależnie od stanu zdrowia czy ilości nadgodzin. A obcy ludzie po prostu schodzić z drogi.
- Brak poszanowania dla norm i granic – pomyślcie o celebrytach czy politykach, którzy prowadzą po alkoholu, parkują w miejscach niedozwolonych bądź jedzą sałatki w trakcie posiedzenia sejmu, którego są członkami. Zupełnie, jak gdyby nie dotyczyły ich zasady współżycia w społeczeństwie. To właśnie ten schemat. A może w rodzinie też macie kogoś, kto przekracza granice? Pozwala sobie na niestosowne żarty bądź komentarze wprawiające innych w zakłopotanie?
- Skłonność do obwiniania innych i wybielania siebie – jeśli coś poszło nie tak, w optyce osób z tym schematem zawsze jest to wina drugiej strony. Ustalenie rozwiązania problemu schodzi na dalszy plan. Osoby z tym schematem bardziej zainteresowane są wskazaniem winnych bądź uznaniem własnej krzywdy. Jeśli ktoś raniąc drugą stronę mówi „sama się o to prosiłaś”, to mamy kwintesencję tego schematu.
- Skłonność do zawłaszczania sukcesu i przypisywania sobie niewspółmiernych zasług – czyli odwrotność tego, o czym napisałem w punkcie powyżej. Szefowie prezentujący pomysły podwładnych jako własne są tu dobrym przykładem. To zresztą daje osobom ze Schematem Roszczeniowości/Wielkościowości dużą siłę przebicia. Wykazując niewielką empatię i zawłaszczając sukcesy innych łatwo pną się po szczeblach kariery. Stąd w niektórych środowiskach (np. wśród polityków, gwiazd show-biznesu, mówców motywacyjnych, dziennikarzy czy kadr zarządzających w korporacjach) można spotkać ich częściej, niż wśród ogółu społeczeństwa.
Jak Schemat Roszczeniowości/Wielkościowości wpływa na życie?
Roszczeniowość/Wielkościowość to schemat, który daje poczucie mocy. Jego poznawczą składową jest pewność własnych racji. W sferze emocji charakterystyczne dla tego schematu uczucie to złość. Pojawia się, gdy ktoś nie uznaje wyższości bądź też nie chce zaspokoić potrzeb osoby z tym schematem. W połączeniu te dwie rzeczy sprawiają, że mając ten schemat w relacjach jestem jak czołg. Pewność własnych racji daje mi pancerz, od którego odbijają się argumenty drugiej strony. Złość natomiast to silnik, który sprawia, że rozjeżdżam tych, którzy nie chcą mi ustąpić.
Poddając się działaniu tego schematu (przeczytaj o stylach radzenia sobie) korzystam z czołgu. Dominuję, zastraszam innych, przechwalam się. Wszystko, żeby zadbać o własny komfort i wizerunek. Innych traktuję z góry. Radząc sobie z nim przez unikanie będę stronić od sytuacji, w których mogę poczuć się jak ktoś przeciętny, mało znaczący. Nadmiernie go kompensując mogę z kolei przesadnie dbać o potrzeby innych. Niezależnie od ich woli.
Płynące ze Schematu Roszczeniowości/Wielkościowości poczucie mocy sprawia, że osoby posiadające ten schemat nie widzą potrzeby zmian. Na terapię trafiają rzadko, zwykle z któregoś z dwóch powodów:
- Ponieważ cierpią z powodu innych schematów. Wtedy najczęściej formułują cel typu: „pokaż mi, jak być jeszcze bardziej zajebistym!”
- Ponieważ ktoś inny postawił im ultimatum: podwładny wniósł sprawę o mobbing, dzieci zerwały kontakt, partner grozi rozstaniem… Przychodzą więc z motywacją zewnętrzną.
Niezależnie od motywacji, Roszczeniowość/Wielkościowość to jeden z najtrudniejszych do zmiany schematów. Na dodatek emocjonalne koszty z nim związane zwykle obciążają nie osobę, która go posiada, a jej bliskich.
Zobacz przykłady działania roszczeniowości oraz wielkościowości w codziennym życiu.
Skąd bierze się Schemat Roszczeniowości/Wielkościowości?
Najczęściej z któregoś z trzech scenariuszy (lub ich kombinacji):
- Z braku granic. W dzieciństwie takie osoby były rozpieszczane i żyły w przekonaniu, że wszystko im wolno. Rodzice nie stawiali im granic, więc nie mieli możliwości nauczyć się tolerować związanej z tym frustracji. Zamiast tego nauczyli się, że inni ustępują im i spełniają ich zachcianki. Z takimi oczekiwaniami wchodzą w kolejne relacje. Jeśli do tego są obdarzone jakimś dodatkowym atrybutem (wykazują duży talent w jakiejś dziedzinie, mają nieprzeciętną urodę, pochodzą z bardzo bogatej rodziny itp.), schemat rozwija się jeszcze łatwiej.
- Z braku ciepła i troski. Wychowanie w domu, gdzie rodzice dają zbyt mało ciepła, troski i pokierowania powoduje, że u dziecka rozwija się schemat deprywacji emocjonalnej. Część dzieci może w takiej rodzinie nauczyć się, że najwięcej dostaje ten, kto najgłośniej krzyczy. Wtedy Roszczeniowość/Wielkościowość pojawia się jako sposób na poradzenie sobie z leżącą głębiej deprywacją.
- Z poczucia, że w głębi jest się kimś gorszym niezasługującym na miłość. W takich sytuacjach dziecko zwykle ma z jednej strony poczucie odrzucenia (przez rówieśników, bardzo wymagającego bądź niedostępnego rodzica, gryzące, szczypiące i umniejszające starsze rodzeństwo itp.). Z drugiej zaś ktoś próbuje to dziecku wynagrodzić mówiąc mu, że jest kimś specjalnym, wyjątkowym i że to inni mają problem nie dostrzegając tego. W takiej sytuacji dziecko rozwija w sobie Roszczeniowość/Wielkościowość jako maskę. Głębiej, pod tą maską, leży przekonanie o własnej wadliwości – schemat wadliwości/wstydu.
Co możesz zyskać uwalniając się od Schematu Roszczeniowości/Wielkościowości?
Umiejętność przyjmowania perspektywy innych, okazywania szacunku i uwagi dla czyichś potrzeb i uczuć. Czy warto? Taka umiejętność to warunek niezbędny do stworzenia jakiejkolwiek zdrowej relacji.
Mam ten schemat. Co mogę dla siebie zrobić?
Po pierwsze: zacznij go zauważać. Czy ktoś mówi ci, że za bardzo skupiasz się na sobie? Zarzuca ci egoizm i nieliczenie się z innymi? Jeśli słyszysz to tylko od jednej osoby – być może to ona ma ten schemat. Jeśli od różnych, to zwróć na te komentarze uwagę. Być może coś jest na rzeczy.
Po drugie: znajdź motywację do zmiany. Bardzo jasno powiedz sobie, dlaczego chcesz ograniczyć jego działanie. Jak już pisałem wcześniej jest to schemat, który daje dużo korzyści. Potrzeba wyraźnej świadomości kosztów jego działania, by znaleźć w sobie gotowość do zmian.
Po trzecie: rozwijaj empatię. Żeby przełamywać swój schemat potrzebujesz świadomości, co wynikające z niego zachowania robią innym. Możesz na przykład zapisać sobie sytuację, w której schemat przejął kontrolę. Zastanów się, co mówiła ci wtedy druga strona. Co chciała? Dlaczego to było dla niej ważne? A potem odwróć rolę. Wyobraź sobie siebie na jej miejscu. Jak teraz widzisz tą sytuację?
Po czwarte: ćwicz asertywność. Tak, asertywność! Jeśli masz ten schemat, to prawdopodobnie w różnych sytuacjach możesz zachowywać się agresywnie. Jaka byłaby asertywna reakcja w takich sytuacjach?
Jeśli zaś nie masz tego schematu, ale obserwujesz go u kogoś bliskiego – sprawdź książkę „Rozbroić narcyza”. Znajdziesz tam wiele cennych wskazówek.
Zobacz też: Lista 18 wczesnych schematów.