Najpierw świat tworzy w nas schematy, później schematy tworzą nasz świat. Na przykład przyciągając nas do osób, przy których istnieje spora szansa na odtworzenie starego wzorca. Ale schematy to nie jedyne, co utrwala się w nas jako odzwierciedlenie przeszłości.
Dobre doświadczenia z dzieciństwa sprzyjają temu, aby znajdować w sobie równowagę i ukojenie dla przykrych emocji. Wystarczająco dobry rodzic jednocześnie pozwala dziecku czuć to, co przeżywa oraz daje narzędzia jak dogadać się z szacunkiem dla obu stron. Razem z odzwierciedlającymi te doświadczenia schematami zapisuje się w nas specyficzny tryb funkcjonowania, w którym potrafimy połączyć różne, czasem sprzeczne uczucia czy pragnienia. Oraz znaleźć konsensus.
Gdy takich zdrowych doświadczeń brak, wtedy utrwalają się w nas inne tryby. Nasze intensywne dziecięce przeżycia utrwalają się w trybach Wewnętrznego Dziecka. Wszelkie nieprzychylne czy wręcz wrogie reakcje otoczenia utrwalają się w postaci trybów Wewnętrznego Krytyka. Ale nawet gdy jest trudno, jakoś trzeba sobie z tym poradzić. Dlatego szybko uczymy się wybierać takie sposoby reagowania, które z jednej strony będą pomagać ukoić emocje, ochronić się czy zaspokoić potrzeby, a z drugiej strony będą w stanie zniwelować czy choć trochę ograniczyć toksyczny wpływ wrogich reakcji otoczenia. W ten sposób utrwalają się nasze tryby radzenia sobie i obrony. Zależnie od temperamentu i możliwości mogą mieć którąś z trzech form: unikania, uległości lub dominacji.
Czemu o tym wszystkim mówię? Ponieważ cała ta wewnętrzna mnogość bytów dochodzi do głosu za każdym razem, kiedy brakuje nam zdrowych sposobów reagowania. To może dziać się po obu stronach relacji – naszej i tej drugiej. A to, co może pomóc w takich chwilach, to zrobienie pauzy i zadanie pytania: „przepraszam, pan/pani w jakim trybie?”.
Przedstawione w odcinku wątki możesz rozszerzyć zapoznając się lepiej z poniższymi tekstami:
- Tryby schematów – to dobry punkt wyjścia, żeby zrozumieć czym są omawiane przeze mnie stany. Znajdziesz tam też linki do tekstów o poszczególnych grupach trybów.
- Lista wczesnych schematów – którą zamieszczam dla porządku, bo choć odcinek jest o trybach, to i schematy się w nim pojawiają.
Podoba Ci się to, co robię?
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!
Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.
Ten odcinek był dla mnie bardzo trudny. Znalazłam w nim wiele wspomnień z przeszłości, o których nie chciałam pamiętać. To wszystko tzn tryby i schematy są bardziej skomplikowane, niż myślałam, a jednocześnie zaskakujące, że jestesmy tak podobni, powielając je. A myślałam, że umysł ludzki jest niepowtarzalny dla każdego z nas🤦♀️ Dzisiejszego odcinka słuchalam na silowni, po pracy. Cieżko było dosłuchać go do końca, pare razy chciałam przerwać, bo emocje, jakie budził były przytłaczające i bolesne. W takich chwilach lecialam przed siebie po tej bieżni, jakbym miala wybiec z budynku przez okno, chwilami przerażona, a chwilami wściekła. Dziękuję za Twoją podcastową działalność.
Dzięki Moniko za ten komentarz. Wczoraj rano jedna z moich pacjentek uświadomiła mi, jak trudne może być niekiedy słuchanie tego, o czym opowiadam. A dziś Ty piszesz o swoim doświadczeniu. To właśnie specyfika tego, co robię w swojej pracy. Dotykanie trudnych historii, a jednocześnie bycie rzecznikiem tych pokrzywdzonych Wewnętrznych Dzieci. I to chyba też jest uniwersalne, że najpierw jest najczęściej ból i fala przykrych uczuć, a potem ulga i poczucie, że ktoś wreszcie jest w stanie to udźwignąć i wysłuchać. I że można o tym rozmawiać zamiast kryć głęboko w sobie.
A jak emocji robi się za dużo, to mam basen i orbitreka 😉