
/
RSS Feed
Drugi odcinek pierwszego sezonu to opowieść o tym, jak zapisane w naszej pamięci emocjonalne skojarzenia mogą w niezauważalny dla nas sposób kierować naszym zachowaniem. A mogą, i to mocno! I choć to emocjonalne skojarzenia są motywem przewodnim, jest też sporo o działaniu pamięci długotrwałej. Bo to od niej zależy zarówno to, co wiemy, jak i to w niej właśnie utrwalają się tytułowe emocjonalne sklejki.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat poruszanych przeze mnie w odcinku kwestii, sprawdź poniższe linki:
- Wpis o emocjonalnych pułapkach – czyli garść informacji o tym, jak w różnych strukturach mózgu utrwalają się nasze doświadczenia.
- Lista wczesnych schematów – tutaj tytuł mówi wszystko. Wpis zbiera i krótko charakteryzuje 18 wczesnych schematów. Przy każdym schemacie znajdziesz też link do bardziej szczegółowych informacji na jego temat.
- Wybory w czasach neuronauki – artykuł w Newsweek Psychologia (2/2019), w którym opisuję, jak świadoma część naszego umysłu tworzy wyjaśnienia dotyczące własnych przeżyć i uczuć.
- Wyobraźnia w roli sojusznika – kolejny artykuł w Newsweek Psychologia (4/2020), tym razem o podejmowaniu decyzji i roli uczuć oraz wyobraźni w tym procesie.
Podoba Ci się to, co robię?
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!
Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.
Tutaj powiem tyle, że nie mam, przynajmniej ja, problemu ze zrozumieniem Ciebie. Musiałeś dopiero powiedzieć o wadzie wymowy, bym się wsłuchał i faktycznie coś wysłyszał. Także tym się nie przejmuj. Chyba, że w montażu auto-tune jest aplikowany 😀
Co do „ten co wie” i lęku „a jak wyjdzie, że nie będę wiedział”, no to wiem coś o tym, oj wiem…
Mam świetną realizatorkę Zuzę Piechowicz, ale auto-tune mi nie robi 😜
A to drugie, to bardzo często widzę w gabinecie jak mocno potrafimy różnić się między tym jak oceniamy się we własnych głowach a tym, jak faktycznie funkcjonujemy „w realu”
Ja słucham Pana pierwszy raz i… jestem zachwycona!!! Jestem logopedą i słyszę wadę wymowy, jednak w ogóle mi ona nie przeszkadza. TREŚĆ! – To, o czym Pan mówi, do wielka wartość dla mnie, jako osoby, która po latach borykania się z własnymi demonami, z brakiem poczucia własnej wartości, postanowiła zrobić „coś ze sobą”. To także wielka wartość dla mnie, jako mamy, która nigdy tego nie chciała, a (o ironio!) powtarza błędy swoich rodziców. Pochodzę z normalnej, szczęśliwej rodziny (niby tak…) – i tu pojawia się BO
Dziękuję 🙂