„Supernormalsi” – kopalnia wiedzy i źródło ulgi

„Supernormalsi” to książka, którą trudno mi jednoznacznie zaklasyfikować. Na pewno nie jest to podręcznik pracy własnej. Ale jednocześnie to coś więcej niż książka popularnonaukowa. Jej autorka – Meg Jay – włożyła ogrom pracy zbierając historie różnych osób i zestawiając je z wnioskami z badań naukowych, żeby opisać… No właśnie, kogo? Tytułowi „Supernormalsi” to dorosłe osoby, które w dzieciństwie i/lub młodości musiały zmagać się z jakiegoś rodzaju trudnościami, które odcisnęły na nich swoje piętno. Lista trudności, o jakich pisze autorka, jest szeroka. Obejmuje między innymi: osierocenie, wychowywanie się w niepełnych czy rozbitych rodzinach, doświadczenie przemocy czy zaniedbania, konieczność zajmowania się niepełnosprawnymi czy chorymi członkami rodziny, bycie dzieckiem narcystycznych i skupionych na sobie rodziców… Lista jest długa i bardzo wiele osób może odnaleźć w niej swoją historię.

Dla kogo jest ta książka?

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem typowym czytelnikiem książek psychologicznych. Wliczając czas studiów siedzę w branży już ćwierć wieku, a od kilkunastu lat moje główne zajęcie to bycie terapeutą. Po drodze poznałem wiele osób, które mogę określić jako „Supernormalsów”. Być może dlatego lektura głęboko mnie poruszyła – łatwo było mi przywołać historie osób, które poznałem bezpośrednio, a które mogłyby być bohaterami i bohaterkami książki Meg Jay. Sam zresztą również odnalazłem tam elementy własnej historii. Jednocześnie dowiedziałem się też mnóstwa przydatnych informacji z przytaczanych przez autorkę badań. Zbierając to w całość myślę, że „Supernormalsi” to książka, która dla różnych grup osób może nieść różną wartość:

  • Wszystkim czytelnikom i czytelniczkom pomoże otworzyć oczy i zobaczyć jak wiele takich „Supernormalsów” funkcjonuje wokół nas, z czego często nawet nie zdajemy sobie sprawy. Zagłębienie się w treść ma ogromny potencjał budowania empatii i zrozumienia.
  • Osobom zajmującym się zawodowo zdrowiem psychicznym dostarczy ogromu wiedzy i konkretnych wniosków do pracy. Da solidną podstawę do formułowania celów interwencji. Na pewno łatwiej dzięki niej przenieść punkt ciężkości w terapii na zasoby i rozwój.
  • I wreszcie dla tytułowych „Supernormalsów” niesie ogromny potencjał normalizacji – zobaczenia, że ich sposób przeżywania siebie jest czymś naturalnym, czego inne osoby z podobnymi historiami również doświadczają. Konsekwencją ich historii i doświadczeń, a nie domniemanym dowodem ułomności czy gorszości. A to potrafi przynieść ogromną ulgę i jednocześnie wskazać drogę.

Psychowiedza to blog przede wszystkim „schematowy”, więc i do schematów się odniosę. Myślę, że najwięcej z lektury „Supernormalsów” mogą wynieść osoby, których głównymi schematami są:

Tak naprawdę mógłbym tu wstawić całą osiemnastkę. Ale to właśnie do wymienionej powyżej piątki najczęściej podczas lektury biegły moje myśli.

Co znajdziesz w środku?

Książka jest napisana przez Amerykankę i odnosi się przede wszystkim do amerykańskich statystyk, badań i obserwacji. Nie przeszkadza to jednak w odbiorze. Chociaż nie wszystko da się przełożyć na nasze polskie realia, to jednak ogromna większość zawartych tam prawd jest uniwersalna dla naszego kręgu kulturowego. Przez całą treść książki Meg Jay umiejętnie przeplata trzy wątki:

  • historie prawdziwych osób (zarówno tych sławnych i znanych, jak i tych anonimowych, których poznała osobiście),
  • analogie do komiksowych superbohaterów i ich dylematów moralnych, ale też problemów ze stworzeniem normalnych relacji,
  • wnioski płynące z badań, których przytaczana ilość jest wprost imponująca.

W efekcie „Supernormalsi” jest lekturą dającą do myślenia i gęstą od wniosków z badań, a jednocześnie napisaną w przystępny sposób. Konkluzja wydaje się być uniwersalna, a składa się z dwóch kwestii. Przede wszystkim to, co niesie w sobie największy potencjał uzdrawiający, to miłość i bliskie relacje. Oraz drugie: osiągane na drodze życia sukcesy w długofalowej perspektywie działają dużo silniej, niż blizny na duszy po trudnym dzieciństwie. Każda osoba ma potencjał do rozwoju i szanse na stworzenie bliskich więzi. A jeśli ma za sobą trudną przeszłość, to lektura „Supernormalsów” pozwala w tę szansę uwierzyć.

Podsumowanie

Rozwiewając wszelkie wątpliwości: to nie jest płatna recenzja czy artykuł sponsorowany. Nie umówiłem się z wydawnictwem na żadne wynagrodzenie. Wersję papierową dostałem do recenzji za darmo. Ebooka kupiłem sobie sam, żeby mieć ją zawsze pod ręką i móc w dowolnej chwili wrócić do treści. Jeśli brzmię entuzjastycznie, to tylko dlatego, że to naprawdę dobra lektura. I będę ją często polecać osobom, które spotykam w gabinecie. Ty, który lub która czytasz te słowa, również sprawdź czy to przypadkiem nie jest książka o tobie lub o kimś z bliskich ci osób.

Meg Jay, „Supernormalsi. Trudne dzieciństwo i niezwykła historia odporności psychicznej”. Wydawnictwo Relacja, Warszawa 2022.


Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze