Uwikłanie to taki rodzaj relacji, w których emocjonalne więzi stają się więzami. W uwikłanych relacjach trudno poczuć się jednocześnie bezpiecznie i swobodnie. I to jest właśnie główna różnica między relacjami zdrowymi, a tymi uwikłanymi. W uwikłanych albo musisz zrzec się swojej autonomii żeby kupić sobie w ten sposób bezpieczeństwo. Albo wybierasz autonomię i ponosisz za to emocjonalny koszt w postaci lęku czy poczucia winy.
Piąty sezon będzie o uwikłaniu. W tym odcinku opowiadam o tym, czym jest uwikłanie i jak jego korzenie z dzieciństwa mogą wpływać na bieżące życie. W dalszych powiem więcej o psychologicznych mechanizmach stojący za uwikłaniem, by w ten sposób dać trochę wiedzy i narzędzi, które – mam nadzieję – tym uwikłanym pomogą się odwikłać. Przeciąć więzy i budować zdrowe więzi.
Jeśli chcesz dowiedzieć się już teraz nieco więcej o poruszanych przeze mnie kwestiach, to sprawdź poniższe linki:
Złość, strach i bunt dwulatków – czwarty odcinek poprzedniego sezonu, w którym mówię więcej o roli autonomii w rozwoju oraz o emocjach pojawiających się wtedy, gdy ktoś nam tę autonomię próbuje ograniczyć.
Sezon o emocjach już prawie skończony. Pozostał jeszcze tylko ten jeden, ostatni odcinek. A w nim najpierw zbiorę w całość i krótko opowiem o tym, co działo się w poszczególnych odcinkach. Ale to nie wszystko. Przygotowanie tego sezonu było dla mnie (i nie tylko dla mnie) największym wyzwaniem z dotychczasowych czterech. Czemu? To już sprawdź samodzielnie, słuchając go.
Poniżej zamieszczam listę poszczególnych odcinków tego sezonu z krótką informacją co w nich znajdziesz:
Dzikość serca 40 plus – jak emocje mają się do tak zwanego rozumu i o co chodzi z intuicją.
Historia pełna emocji – jak tworzy się, a następnie jak na nas wpływa nasza emocjonalna historia.
Złość, strach i bunt dwulatków – o emocjach, które dodają nam energii: złości i strachu. Oraz o tym, jak kształtuje się i rozwija nasze poczucie autonomii.
Smutna sprawa – o smutku, czyli emocji kradnącej energię, ale również mającej prospołeczne działanie.
Wstręt a sprawa polska – o wstręcie, który okazuje się być typowo ludzką emocją. I działać nie tylko w stosunku do tego, co fizyczne, ale również do idei i postaw.
Raport komisji do spraw traum – kiedy mamy do czynienia z doświadczeniem traumatycznym. Jak traumy wiążą się z pamięcią, emocjami. Oraz jak sobie pomóc mając za sobą takie doświadczenie.
Przepięcie w czułej sieci – o stresie, trosce i relacjach. Choć miało być tylko o odłączaniu się od emocji.
W tym odcinku postawiłem sobie za cel opowiedzieć czym jest zdrowe podejście do emocji. I jak to z celami czasem bywa łatwiej je sobie postawić, niż potem zrealizować. No bo jak coś działa dobrze, to działa. Nie trzeba się nad tym zastanawiać. I wtedy wpadł mi do głowy pewien prosty pomysł. Opowiem o tym jak wychować zdrowe emocjonalnie dziecko. Wyjdzie na to samo, a będzie dużo prostsze do opisania.
Zatem jak to zrobić? Moim zdaniem kluczem do tego są trzy kwestie:
nazwać emocję, którą właśnie przeżywa,
uprawomocnić ją, czyli powiedzieć że ta emocja jest okej i że można to czuć,
i ostatnie – najszersze – umieścić ją w kontekście. Bo dzięki temu łatwiej będzie zrozumieć jej przyczyny. Ale też łatwiej będzie wybrać takie zachowanie, które też będzie zdrowe i adekwatne.
Brzmi całkiem prosto. Ale jak wejdziemy w niuanse, staje się nieco bardziej złożone. Ale to sprawdź już słuchając odcinka.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat Wewnętrznego Dziecka i innych aspektów naszego Ja, sprawdź tekst o tym, czym są tryby schematów. Możesz też wrócić do trzeciego sezonu LTM. Praktycznie cała jego treść jest rozszerzeniem tego, o czym opowiadam w tym odcinku. W końcu to był sezon o budowaniu i wspieraniu swojej zdrowej części. A to właśnie ona robi te wszystkie kroki.
Nasz mózg to sieć. I nasze relacje to sieć. Pierwsza składa się głównie z komórek nerwowych i połączeń między nimi. Druga – z konkretnych osób i połączeń między nimi. I to, co dzieje się w jednej sieci, od razu przekłada się na to, co dzieje się w tej drugiej. Bardzo dobrym przykładem na to są emocje. Potrafimy się nimi dzielić i zarażać. Ale też potrafimy mocno przeżywać to, co dzieje się w relacjach. Nasz stan emocjonalny przekłada się na relacje. Nasze relacje przekładają się na nasz stan emocjonalny.
I tu wkraczamy w moją schematową domenę. Nasz sposób funkcjonowania w relacjach oraz zdolność do radzenia sobie z różnymi „przepięciami”, czyli potencjalnie trudnymi sytuacjami, nie bierze się z powietrza. Uczymy się tego przez całe życie, ale kluczowe są najwcześniejsze lata. To wtedy w naszym mózgu tworzą się zręby funkcjonowania w relacjach. Uczymy się pewnego bazowego sposobu przeżywania innych – jako źródła ukojenia bądź też jako źródła frustracji. Na tym najbardziej podstawowym, biochemicznym poziomie, ludzie stają się dla nas źródłem oksytocyny bądź kortyzolu. Oksytocyna to więź i bliskość. Kortyzol to stres i napięcie.
I tu się zatrzymam, bo inaczej opiszę cały odcinek. A jest on przecież po to, żeby go posłuchać. I do tego zapraszam.
O wspominanych przeze mnie w odcinku trybach radzenia sobie możesz więcej poczytać tutaj:
W obu tych tekstach znajdziesz nie tylko opisy działania obu tych trybów, ale też więcej informacji na temat stojących za nimi historii oraz powiązanych z nimi schematów.
Tematem odcinka jest trauma, czyli skrajnie przykre przeżycie, po którym trudno wrócić do równowagi. Temat, który dobrze znam, bo zajmowałem się nim latami. I przez to też temat, o którym trudno mi się mówi, bo za wiele rzeczy przypomina się po drodze. Ale tak to już jest z traumą. Jak masz ją w swojej historii, to jeszcze na długo będziesz czuć rozchodzące się od niej emocjonalne fale.
Kiedy zaczynałem swoją terapeutyczną ścieżkę mało jeszcze było w Internecie ogólnodostępnej wiedzy o traumie. Teraz mamy mnóstwo przydatnych źródeł i podręczników. Dlatego, żeby nie bić piany powtarzając rzeczy łatwe do znalezienia gdzie indziej, skupiłem się tu tylko na trzech kwestiach. Przede wszystkim chciałem pokazać jak subiektywne jest to doświadczenie. A potem skupić się na tym, jak działa nasza pamięć. To w moim poczuciu bardzo ważne, ponieważ jak to złapiesz, wtedy łatwo jest zrozumieć co się po traumie dzieje w głowie i w ciele. A trzecia rzecz to tak zwane okno terapeutyczne, czyli umiejętność utrzymania emocji na takim poziomie, który pozwoli zrobić porządek w pamięci i wrócić do równowagi.