Z poprzednich wpisów mogliśmy dowiedzieć się, czym są smoki oraz dlaczego warto na nie polować. Dziś o tym, jak się za to zabrać.
Polowanie na smoki w trzech krokach
Naukę polowania na smoki najłatwiej zacząć próbując podejść smoka od tyłu:
KROK 1: Zwróć uwagę na to, jak się czujesz. Jeśli zauważasz intensywniejsze emocje albo zaczynasz zachowywać się gwałtownie, to znaczy, że masz do czynienia ze smokiem. Pomocne mogą być również sygnały ze strony innych – gdy na przykład zwracają uwagę, że zachowujesz się inaczej, niż zazwyczaj. mówisz podniesionym głosem albo nie możesz znaleźć sobie miejsca. To wszystko konsekwencje pojawienia się smoka. Trzeba być uważnym!
KROK 2: Zastanów się od kiedy tak się czujesz? W którym momencie to się zaczęło? Czy takie samopoczucie towarzyszy Ci od rana? Od południa? Od momentu, gdy zajmowałeś się jakąś konkretną czynnością? Spróbuj znaleźć sytuację, w wyniku której pojawił się stres czy przykre emocje. Dowiesz się dzięki temu, co przyciąga Twojego smoka. Zyskasz świadomość sytuacji, w których pojawia się smok.
KROK 3: Zastanów się jakie myśli przyszły Ci do głowy w tamtej sytuacji. Od jakich myśli ta sytuacja się zaczęła? Jaki był Twój odbiór tej sytuacji? Dzięki temu będziesz wiedzieć, czym karmi się Twój smok. Przydatne pytania do tego kroku, to:
- Co przyszło Ci do głowy?
- Czy w Twojej głowie pojawił się jakiś obraz? Wspomnienie? (Myślimy nie tylko słowami, ale też obrazami)
- Czy coś jeszcze przyszło Ci do głowy?
- Czego się najbardziej obawiałeś w tamtej sytuacji?
- Co najgorszego mogło się stać?
- Jakie mogły być konsekwencje tego?
- Co mogliby sobie pomyśleć inni?
- Gdyby to, co przyszło Ci do głowy, było prawdą, to o czym mogłoby to świadczyć?
- Co to mówi o Tobie/ludziach/tej sytuacji/Twoim życiu/przyszłości?
Damian zauważył, że od paru chwil czuje się przygnębiony (KROK 1: jakie obserwujesz konsekwencje?). Zastanawiając się nad tym, od kiedy tak się czuje stwierdził, że przygnębienie pojawiło się krótko po tym, jak na blogu "Psychowiedza" przeczytał tekst o polowaniu na smoki (KROK 2: zidentyfikuj sytuację). Zaczął zastanawiać się, jakie myśli przyszły mu do głowy. Odkrył, że brzmiały one: "to trudne!", "nigdy się tego nie nauczę!", "jestem do niczego!" (KROK 3: rozpoznaj myśli). To właśnie te myśli spowodowały, że Damian poczuł się przygnębiony.
Zidentyfikowane smoki warto zapisywać!
Wystarczy do tego prosta tabelka z czterema kolumnami: data, sytuacja, myśli i oceny, konsekwencje.
Zapisywanie ma pewne zalety. Po pierwsze łatwiej zdystansować się do własnych myśli wtedy, gdy są na kartce, a nie w głowie. A po drugie mając zapisanych kilka takich sytuacji wraz z towarzyszącymi im myślami i konsekwencjami możemy zacząć zauważać pewne prawidłowości, co pozwoli nam zidentyfikować swoje przekonania pośredniczące.
Znam już treść myśli automatycznych. Co dalej?
Dalej warto zastanowić się na ile zdrowe i pomocne są zidentyfikowane myśli. Jak to zrobić? O tym w kolejnym tekście.